Czy szkoda całkowita musi brzmieć jak wyrok?

Kolizje na drogach zdarzają się codziennie, najczęściej jest jednak tak, że nas omijają, najczęściej jeździmy na tyle ostrożnie, że nie powodujemy zagrożenia na drodze. To, że my uważamy, wcale nie oznacza, że tak też będą zachowywali się inni uczestnicy ruchu. Naprawdę pół biedy, jeśli ktoś wgniecie nam zderzak albo stłucze reflektor – otrzymamy odszkodowanie z OC sprawcy i nasze auto będzie znów sprawne. Gorzej, jeśli ubezpieczyciel stwierdzi, że koszt naprawy auta przewyższa jego wartość. Zapada wyrok, a w naszych uszach szumi jedynie jedno – szkoda całkowita. Czym jest? Kiedy można się od niej odwołać? Czy zawsze musi oznaczać to, że już nigdy naszym autem nigdzie nie pojedziemy?

Szkoda całkowita jest terminem, który nie jest jednoznacznie zdefiniowany w polskim prawie. Według artykułu 363 § 1 Kodeksu Cywilnego jeśli przywrócenie stanu poprzedniego rzeczy jest niemożliwe lub wymaga zbyt wysokiego nakładu pieniężnego, poszkodowany otrzymuje świadczenia za szkodę w postaci pieniężnej. Wysokość odszkodowania zależy od rodzaju ubezpieczenia OC czy AC oraz oceny rzeczoznawcy powołanego przez ubezpieczyciela. Co to oznacza w praktyce? To, że mimo zaostrzonych przepisów recyklingowo-ubezpieczeniowych, towarzystwa jeszcze więcej „zdzierają” z poszkodowanych. Obliczanie odszkodowania z tytułu szkody całkowitej oznacza wycenę pojazdu przed zniszczeniem i po. Pierwsza kwota jest z reguły zaniżana, a druga zawyżana w konsekwencji czego poszkodowani otrzymują grosze.

Ubezpieczycielom o wiele bardziej opłaca się orzeczenie szkody całkowitej, niż częściowej, gdyż wiąże się to z o wiele mniejszą sumą, którą muszą zapłacić. Od decyzji można się odwołać i skorzystać z usług niezależnego rzeczoznawcy – często nawet obniżenie kosztu naprawy o kilkaset złotych powoduje, że „załapujemy się” na szkodę częściową i towarzystwo ma obowiązek za naprawę pojazdu zapłacić. Utarło się też, że szkoda całkowita orzekana jest w momencie, gdy uszkodzonych zostało 70% pojazdu. W rzeczywistości jest jednak tak, że wiele firm wypłaca odszkodowania z tytułu szkody częściowej nawet do 100% uszkodzenia. Oznacza to, że czasem lepiej walczyć o swoje, zwłaszcza, jeśli do kolizji i uszkodzenia pojazdu nie doszło z naszej winy.

Ubezpieczenie OC i Assistance, ale… mieszkania!

Nie raz pisaliśmy już na tym blogu o korzyściach płynących z ubezpieczenia mieszkania. W tej kwestii, rzecz jasna, nic się nie zmieniło. Dziś chciałabym jednak dopowiedzieć, jakie korzyści mogą płynąć z dokupienia do ubezpieczenia mieszkania OC i Assistance, o których nie często się wspomina, a dają wiele.

Samo ubezpieczenie mieszkania gwarantuje odszkodowanie za szkody wynikłe ze zdarzeń losowych. Będą to więc wszelkie żywioły – powodzie, huragany, pożary i inne. Dodatkowo, w skład takiego odszkodowania będą też wchodziły wszelkie kradzieże, włamania i dewastacje, które przecież potrafią uszczuplić budżet domowy o nawet kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dużym plusem jest również to, że gdy sąsiadowi pęknie rura i zaleje nam sufit w łazience, to otrzymamy odszkodowanie, które pokryje koszty remontu. Najczęściej w ten koszt jest również wliczony czas pracownika, który będzie tę szkodę naprawiał.

Dobrze, ale wróćmy więc do OC i Assistance w przypadku ubezpieczenia mieszkaniowego. Decydując się na wykupienie pełnego pakietu, możemy mieć pewność, że nic nas nie zaskoczy i w naszym budżecie domowym nie pojawią się niespodziewane koszty.

Zacznijmy od OC. Nie każdy jest bez winy, czasem to przecież nam mogą pęknąć rury i to my możemy zalać sąsiada. Złośliwość rzeczy martwych. I zamiast płacić mu grube pieniądze na remont, zrobi to za nas ubezpieczenie OC mieszkania. Dzięki temu zaoszczędzimy kilkaset złotych za naprawę łazienki sąsiada. Dodatkowo, ubezpieczenie to pokryje również koszty, które wynikną przez uszkodzenie czyjegoś samochodu spowodowane wyrzuceniem z domu jakiegoś towaru (na myśl przychodzi tu kreskówka i wylatujący z dziesiątego piętra fortepian).

Przejdźmy teraz do Assistance w przypadku ubezpieczenia mieszkaniowego. Pokrywa ono koszty interwencji specjalistów, którzy muszą odwiedzić nasze mieszkanie i naprawić szkody. Będą to więc ślusarze, elektrycy, hydraulicy, szklarze i wszyscy ci, którzy będą niezbędni do pozostawienia mieszkania w takim stanie, jak sprzed zdarzenia. Dodatkowo, jeśli na czas remontu niezbędna będzie przeprowadzka, takie Assistance pokryje wszelkie koszty pobytu w hotelu czy tymczasowego wynajmu mieszkania.

Jak widać więc, warto zastanowić się nad ubezpieczeniem mieszkania w pełnym pakiecie, ponieważ może pozwolić nam zaoszczędzić duże kwoty pieniędzy.

Kalkulator ubezpieczeń oszczędza Twój czas

Szukanie ofert firm ubezpieczeniowych oferujących OC potrafi niekiedy przyprawić zawrót głowy. Na żmudne poszukiwania tracimy nie tylko czas, ale i energię i często zrezygnowani decydujemy się na coś, co jedynie wydaje nam się korzystne, bez porównania z innymi ofertami, które są do siebie tak podobne.

Na szczęście istnieje rozwiązanie tego problemu. Często jest tak, że poszukiwania ubezpieczyciela zaczynamy od analizy oferty na stronie internetowej danej firmy. Czasem korzystamy z wyszukiwarki Google, czasem wpisujemy adresy stron, które akurat nam się z ubezpieczeniem kojarzą i w ten sposób dokonujemy porównania. A można prościej. Rozwiązaniem jest skorzystanie z porównywarki OC, która „spina” wszystkie oferty i pozwala na wybór najkorzystniejszej – wszystko jest przejrzyście zaprezentowane. Jak to działa? Wystarczy, że prawidłowo wypełnimy odpowiedni formularz. Wśród informacji, jakie musimy w nim podać będą między innymi te dotyczące samochodu – jego wieku, pojemności skokowej silnika, stopnia uszkodzenia, czy też posiadania instalacji gazowej. Pojawią się również pytania o kierowcę pojazdu – o jego wiek, staż posiadania prawa jazdy oraz czy do tej pory jego jazda była bezkolizyjna. Na podstawie tych i jeszcze kilku innych danych, takich jak miejsce zamieszkania, współwłaścicieli, automatycznie zostaną wygenerowane oferty różnych towarzystw ubezpieczeniowych – zarówno tradycyjnych, jak i direct wraz z cenami składek. Teraz wystarczy tylko albo umówić się z przedstawicielem albo wykupić polisę via internet albo telefon. Jest to o wiele wygodniejsze, niż korzystanie z pomocy pośredników, którzy wcale nie powiedzą nam więcej, niż sami wiemy.

Dzięki kalkulatorowi będziemy mogli zdecydować się na najbardziej korzystne ubezpieczenie OC głównie dlatego, że będziemy mogli od razu porównać jedną ofertę z drugą. Często to nie tylko oferty, ale różnica w cenach składek potrafią naprawdę zszokować, zwłaszcza, jeśli wynosi ona więcej niż 1000 złotych, a i takie się zdarzają.

Ubezpieczenia samochodowe

Wydawać by się mogło,że kupno samochodu nie wiąże się już z żadnymi kosztami, zwłaszcza, jeśli jest to nasz pierwszy samochód. A przecież musimy ponieść koszty rejestracji samochodu, w tym dowodu rejestracyjnego i tablic, ale też obowiązkowego ubezpieczenia OC, czyli odpowiedzialności cywilnej. Dlaczego obowiązkowego? Bo włączając się do ruchu musimy odpowiadać za czyny, które popełniamy. Jeśli spowodujemy wypadek, poszkodowany otrzyma pieniądze nie ze swojej polisy ubezpieczeniowej, a z naszej, co jest zrozumiałe. Ubezpieczenie OC często jest wzbogacane o inne, dodatkowe, na przykład AC i Asisstance, co sprawia, że możemy liczyć na odszkodowanie, w razie kradzieży samochodu, czy jego zniszczenia z naszej winy, czy w wyniku czynników zewnętrznych, a także na pomoc medyczną i techniczną w wypadku awarii.

OC obejmuje składkę, którą wylicza się według pewnych cech samochodu i jego właściciela. Są to przede wszystkich: pojemność skokowa silnika – im większa, tym więcej płacimy, wiek samochodu – analogicznie im większy, tym składka może być wyższa (ubezpieczyciele twierdzą, że starszym samochodem prędzej spowodujemy kolizję). Jeśli chodzi o cechy kierowcy, tudzież właściciela pojazdu, to głównymi wyznacznikami są wiek i staż posiadania prawo jazdy – im więcej mamy lat i tym samym posiadamy uprawnienia do prowadzenia pojazdów, tym mniej zapłacimy. Jeśli zdecydujemy się kontynuować polisę w tym samym towarzystwie możemy liczyć na zniżki za bezkolizyjną jazdę i „wierność” danemu towarzystwu.

Wybrać najkorzystniejszą ofertę wcale nie jest łatwo. Możemy poprosić o pomoc pośrednika, który z nami wybierze polisę – musimy się jednak liczyć z tym, że składka może być wyższa, niż w przypadku OC typu direct. Ubezpieczenia direct zawierane są przez telefon lub internet i powstaje coraz więcej firm oferujących tego typu rozwiązanie. W ich przypadku ceny składek są niższe, właśnie dlatego, że pomijamy krok pośredniczenia w zawieraniu umowy z towarzystwem. Na którą opcję się zdecydujemy, zależy tylko od nas, jednak niekoniecznie będziemy chcieli sprawdzić, czy oferta, którą wybraliśmy jest zgodna z rzeczywistością.

Ubezpieczenia samochodowe – obowiązkowe!

Kupno pierwszego w życiu samochodu i załatwianie wszystkich formalności z tym związanych do łatwych nie należy. Trzeba uporać się odpowiednio szybko nie tylko z wydziałem komunikacji, gdzie otrzymamy dowód rejestracyjny i tablice, ale także z innymi kwestiami. Odpowiednio mniej czasu mamy na ubezpieczenie samochodu, które bardziej fachowo określa się mianem OC. OC, czyli w rozwinięciu odpowiedzialność cywilna, to ubezpieczenie obowiązkowe dla każdego posiadacza pojazdu mechanicznego. Dlaczego tak jest? Sprawa jest prosta – w momencie, gdy włączamy się do ruchu drogowego musimy przestrzegać zasad tu panujących w taki sposób, aby nie spowodować kolizji, czy groźnego wypadku. Jeśli to jednak nastąpi i go spowodujemy, poszkodowany otrzyma pieniądze za wyrządzone szkody od naszego ubezpieczyciela. Na miejsce zdarzenia powinien przyjechać rzeczoznawca danego towarzystwa ubezpieczeniowego i wycenić szkodę.

OC jest opcją obowiązkową, ale towarzystwa ubezpieczeniowe proponują również dodatkowe, w postaci AC, popularnie nazywane autocasco, które ubezpiecza nasz pojazd od skutków wywołanych przez uszkodzenie, kradzież, czy zniszczenie. Często jest też tak, że pakiety OC i AC są tańsze razem, aniżeli kupowane osobno, bo taka możliwość również istnieje.

Przy kupnie ubezpieczenia przynajmniej na początku stajemy przed dylematem pokroju „kogo wybrać?”. Konkurencja na rynku ubezpieczeniowym jest duża, a firmy ścigają się w oferowaniu zniżek, czy dodatkowych promocji, aby nie tylko zdobyć klienta, ale zatrzymać go przy sobie na dłużej. Nie ma uniwersalnej metody na znalezienie najlepszego ubezpieczyciela z jednego, prostego powodu – taki nie istnieje! Każda oferta może zawierać jakieś wady i wydawać się dla nas niekorzystna, na przykład pod względem ceny, ale obie strony muszą iść na jakiś kompromis. Klient będzie wolał na przykład w pierwszym roku zapłacić nieco więcej, jeśli obieca mu się, że za rok będzie miał 30% zniżki albo przynajmniej nikt nie zawyży składki, jeśli „wywiąże się” on ze swojej umowy.