W znanym cyklu reklam jednego z polskich banków oglądamy drwali, podróżujących na gapę w czyimś samochodzie i pijących wódkę, przy akompaniamencie piosenki ,.Siekiera, motyka”, słyszymy również o koncie, dziedziczonym rzekomo po naszym krewnym i poznajemy Św. Krzysztofa, czuwającego nad bezpieczną jazdą młodego kierowcy.
Konto po Wuju
Odpowiedz