Wiele osób, zwłaszcza starszych wciąż ma problem z „zaprzyjaźnieniem się” z nowymi technologiami. Ogromną barierę stwarza wypełnianie formularzy, nawet takich, w których nie ma pytań stricte osobistych, czy też tworzenie zapytań na podstawie takich, które nie pozwolą na ich ujawnienie. Nic więc dziwnego, że narzędzie, jakim jest kalkulator OCwciąż jest omijane szerokim łukiem – przecież w agencji ubezpieczeniowej ktoś, kto się na tym zna, doradzi nam lepiej, może zaproponuje korzystniejszą ofertę?
Prawda jest taka, że nie trzeba żadnej specjalistycznej wiedzy, aby sprawdzić jak wysokiej składki z a ubezpieczenie OC musimy się spodziewać w tym roku. Jakich informacji może chcieć od nas ten „elektroniczny potwór” i czy udzielenie odpowiedzi na pytania może nam w czymkolwiek zagrozić?
Pytania są trochę wyolbrzymione, a odpowiedź jest jedna – oczywiście nie! Jakie dane będą nam potrzebne, aby sprawdzić, która oferta opłaca nam się bardziej? W zasadzie można je podzielić na dwa typy – dane o kierowcy i dane o pojeździe. Zacznijmy od tych pierwszych.
Dane o kierowcy
Z pewnością każdy agent ubezpieczeniowy spyta o wiek kierowcy – kalkulator OC również. Jest to potrzebne do wyliczenia składki – pisaliśmy już o tym, że ubezpieczyciele przewidują zwyżki i zniżki ze względu na wiek. Drugim aspektem będzie staż posiadania prawa jazdy – jeśli będzie to mniej, niż trzy lata składka będzie wyższa. Kalkulator może nas też „spytać”, czy wcześniej uczestniczyliśmy w kolizji drogowej – to właściwie tyle. Mogą pojawić się również specyficzne pytania, czy na przykład należymy do konkretnej grupy zawodowej, której przysługują zniżki – zawodowym kierowcom, rolnikom, taksówkarzom.
Dane o pojeździe
Przy doborze odpowiedniego OC bardzo ważne jest określenie wieku pojazdu – im młodszy, tym składka będzie niższa. Oprócz tego istotna okaże się pojemność skokowa silnika, tutaj sprawa wygląda podobnie – im mniejsza, tym lepiej. Ważne będą również informacje o marce pojazdu, o tym, gdzie był wcześniej ubezpieczony, gdzie jest garażowany (ulica, podwórko, garaż) oraz czy posiada np. instalację gazową.
I właśnie to interesuje kalkulator. Nie liczba dzieci, numer konta bankowego, czy gdzie trzymamy swoje oszczędności. Nie ma więc obaw – dane te nie zostaną wykorzystane w inny sposób, niż do wyliczenia składki. A z kalkulatora korzystać warto, żeby nie przepłacać.