Kupno pierwszego w życiu samochodu i załatwianie wszystkich formalności z tym związanych do łatwych nie należy. Trzeba uporać się odpowiednio szybko nie tylko z wydziałem komunikacji, gdzie otrzymamy dowód rejestracyjny i tablice, ale także z innymi kwestiami. Odpowiednio mniej czasu mamy na ubezpieczenie samochodu, które bardziej fachowo określa się mianem OC. OC, czyli w rozwinięciu odpowiedzialność cywilna, to ubezpieczenie obowiązkowe dla każdego posiadacza pojazdu mechanicznego. Dlaczego tak jest? Sprawa jest prosta – w momencie, gdy włączamy się do ruchu drogowego musimy przestrzegać zasad tu panujących w taki sposób, aby nie spowodować kolizji, czy groźnego wypadku. Jeśli to jednak nastąpi i go spowodujemy, poszkodowany otrzyma pieniądze za wyrządzone szkody od naszego ubezpieczyciela. Na miejsce zdarzenia powinien przyjechać rzeczoznawca danego towarzystwa ubezpieczeniowego i wycenić szkodę.
OC jest opcją obowiązkową, ale towarzystwa ubezpieczeniowe proponują również dodatkowe, w postaci AC, popularnie nazywane autocasco, które ubezpiecza nasz pojazd od skutków wywołanych przez uszkodzenie, kradzież, czy zniszczenie. Często jest też tak, że pakiety OC i AC są tańsze razem, aniżeli kupowane osobno, bo taka możliwość również istnieje.
Przy kupnie ubezpieczenia przynajmniej na początku stajemy przed dylematem pokroju „kogo wybrać?”. Konkurencja na rynku ubezpieczeniowym jest duża, a firmy ścigają się w oferowaniu zniżek, czy dodatkowych promocji, aby nie tylko zdobyć klienta, ale zatrzymać go przy sobie na dłużej. Nie ma uniwersalnej metody na znalezienie najlepszego ubezpieczyciela z jednego, prostego powodu – taki nie istnieje! Każda oferta może zawierać jakieś wady i wydawać się dla nas niekorzystna, na przykład pod względem ceny, ale obie strony muszą iść na jakiś kompromis. Klient będzie wolał na przykład w pierwszym roku zapłacić nieco więcej, jeśli obieca mu się, że za rok będzie miał 30% zniżki albo przynajmniej nikt nie zawyży składki, jeśli „wywiąże się” on ze swojej umowy.