Agent ubezpieczeniowy to sprzedawca

Zawieranie polis ubezpieczenia komunikacyjnego możliwe jest na wiele sposobów. Internet, telefon to najnowsze metody, które wybiera coraz więcej osób. Tradycjonaliści jednak często decydują się na klasyczną rozmowę z agentem ubezpieczeniowym oraz podpisanie umowy w biurze, lub – w przypadku wizyty agenta w domu – w spokoju własnego mieszkania. Czytaj dalej

Kiedy warto ubezpieczyć mieszkanie?

Odpowiedź na pytanie zawarte w temacie jest bardzo prosta – zawsze! Każde mieszkanie warto ubezpieczyć, ponieważ nigdy nie wiadomo, czy coś się nie stanie. Z jednej strony grożą nam wszelkie „rzeczy martwe” (nie bez powodu mówi się „złośliwość rzeczy martwych”, żywioły, sąsiedzi, a z drugiej złodzieje. Nikt nie chce, aby go ktoś okradł, ale też z tego powodu nie będzie specjalnie kupował tańszych sprzętów do domu „na wszelki wypadek”. Nie ma to żadnego sensu. Nikt też nie kieruje się takimi kryteriami podczas kupowania farb i tapet podczas remontu mieszkania.

Wystarczy zastanowić się nad tym, ile będzie kosztowało ponowne wyremontowanie mieszkania po szkodzie sąsiada, który nas zaleje, bo zapomni wyłączyć wody podczas kąpieli, a jak będzie stawka za ubezpieczenie mieszkaniowe. Odpowiedź jest prosta – nieproporcjonalna. Zdecydowanie lepiej zapłacić kilkadziesiąt złotych za ubezpieczenie, niż kilka tysięcy za gruntowny remont. Jak wiadomo, w dzisiejszych czasach ceny związane z remontem domu i mieszkania nie są niskie.
Pozostaje jeszcze kwestia wartościowych sprzętów i bezcennych pamiątek po babci, które przecież w naszych domach trzymamy. Lepiej się ubezpieczyć, bo w razie włamania, otrzyma się odszkodowanie. Może nie będzie to wygodne i proste do osiągnięcia, ale na pewno zrekompensuje to, chociaż częściowo, nasze straty.

Wiadomo, nikt nie chce, aby coś lub ktoś wkroczył do naszego mieszkania, ponieważ to nasze cztery kąty i chcemy się w nich czuć bezpiecznie. Nigdy jednak nie wiadomo – nie bez przyczyny mówi się, że „przezorny zawsze ubezpieczony”. Dlatego właśnie najlepszym rozwiązaniem jest niezobowiązujące spotkanie z agentem ubezpieczeniowym, który doradzi nam, jaka forma ubezpieczenia jest najlepsza i wyjaśni, jakie będą się z tym wiązać opłaty.
Samo takie spotkanie jeszcze do niczego nie zobowiązuje, ale może nakreślić wiele – ja w swoim wpisie niestety nie mam jak tego zrobić.

Tanie ubezpeczenia – witamy w serwisie

Witamy serdecznie!

Jesteśmy ekipą młodych ludzi, którzy tak, jak każdy, stają przed wyborem nowej ścieżki życiowej. Tej dorosłej. I nagle trzeba się dowiedzieć wszystkiego na temat ubezpieczenia komunikacyjnego, zdrowotnego i społecznego.

My się musieliśmy dowiedzieć, ale postanowiliśmy się podzielić tymi informacjami z innymi. Mamy nadzieję, że sposoby na ubezpieczenie oraz konkretne opisy poszczególnych ofert będą dla Was przydatne i może nawet uda się nam zachęcić Was do dyskusji.

Postaramy się o wiarygodne i rzetelne opisy poszczególnych ofert ubezpieczeniowych z różnych branż. Zależy nam na tym, że ten blog rozwijał się jednocześnie w różne strony. Zapraszamy do przeglądania stron.

Ubezpieczenie plonów rolnych i zwierząt hodowlanych

Klęski żywiołowe – gradobicia, susze, powodzie, anomalie pogodowe – występują coraz częściej. Związane z nimi straty – zniszczone plony, uszkodzone budynki gospodarcze i maszyny, padłe zwierzęta – coraz bardziej obciążają i tak nie najlepszą sytuację finansową rolników. Do pewnego stopnia rekompensowały to działania podejmowane przez rząd przy ogłoszeni stanu klęski żywiołowej – nie pomagało to jednak w wypadku „zwykłego” nieurodzaju, obecnie zaś wprowadzono regulacje dotyczące możliwości otrzymania przez rolników pomocy z budżetu państwa.

W związku z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej konieczna stała się częściowa unifikacja prawa – w jej wyniku zmienione zostały m.in. zasady, na jakich ubezpieczają się rolnicy: w wypadku wystąpienia klęski żywiołowej możliwość skorzystania z rządowego wsparcia mają tylko ci rolnicy, którzy ubezpieczyli co najmniej połowę upraw rolnych objętych programem dopłat.

Aby złagodzić skutki finansowe – do nowego ubezpieczenia dopłaca państwo. Rolnicy mogą otrzymać z budżetu państwa dopłatę 50 procent składki od każdego hektara i zwierzęcia gospodarskiego – pod pewnymi warunkami.

Budżet państwa dopłaca do ubezpieczenia: uprawy zbóż, kukurydzy, rzepaku, rzepiku, chmielu, tytoniu, warzyw gruntowych, drzew i krzewów owocowych, truskawek, ziemniaków, buraków cukrowych lub roślin strączkowych – od ryzyka wystąpienia szkód spowodowanych przez huragan, powódź, deszcz nawalny, grad, piorun, obsunięcie się ziemi, lawinę, suszę, ujemne skutki przezimowania oraz przymrozków wiosennych. Wśród zwierząt gospodarskich ustawa wymienia bydło, konie, owce, kozy, drób lub trzodę chlewną – ubezpieczenie od ryzyka wystąpienia strat spowodowanych przez huragan, powódź, deszcz nawalny, grad, piorun, obsunięcie się ziemi, lawinę oraz szkody powstałe w wyniku uboju z konieczności.

Na szczęście dla rolników – lub, w zależności od punktu widzenia, niestety – niedopełnienie obowiązku ubezpieczenia nie wiąże się z utratą dopłat bezpośrednich. Konsekwencjami będą: brak możliwości przyznania kredytu preferencyjnego oraz kara finansowa w wysokości dwóch euro za każdy hektar upraw (do dziś jednak nie do końca wiadomo, kto odpowiedzialny jest za egzekwowanie kary finansowej).

Ponieważ zarówno bezpośrednie korzyści, które niesie ze sobą ubezpieczenie, jak i straty wynikłe z ustalonych kar są stosunkowo niewielkie – podstawą podjęcia decyzji może być w zasadzie tylko potrzeba bezpieczeństwa – a ponieważ anomalie pogodowe i nieurodzaje zdarzają się coraz częściej, ubezpieczenie upraw i zwierząt gospodarskich wydaje się być dobrym pomysłem.

Polisa posagowa

Polisa posagowa to forma ubezpieczenia na dożycie, skierowana do rodziców, którzy chcieliby zabezpieczyć przyszłość swojego dziecka – łączy w sobie bowiem cechy polisy na życie oraz inwestycyjnej.

Starsze pokolenie pamięta zapewne problemy, jakie napotkały tego typu umowy zawarte w późnych latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. W wyniku hiperinflacji oraz późniejszej denominacji wartość zgromadzonych środków zmalała do rozmiarów wręcz śmiesznych – zdarzały się przypadki wypłat (po dwudziestu latach oszczędzania!) w wysokości 18 – 50 PLN. Naruszone zaufanie przekłada się na wciąż niewielką popularność tego typu umów w Polsce – czy jednak warto przedkładać przeszłość nad oferowane korzyści?

Podstawową zaletą polisy posagowej jest zabezpieczenie przyszłości dziecka. Nie mamy pewności, że za 10-15 lat wciąż będziemy zarabiać na tyle dużo, by stać nas było na opłacanie na przykład jego studiów – zwłaszcza w obcym mieście bądź na uczelni prywatnej – polisa działa w tym wypadku jak fundusz oszczędnościowy, pozwalając nam systematycznie odkładać niewielkie kwoty, które później będą wypłacane dziecku.

Dodatkowo nic nie zagwarantuje, że my bądź osoba będąca żywicielem rodziny będzie cały czas zdolna do pracy – ani czy w ogóle będzie jeszcze wśród żywych. W wypadku śmierci rodzica bądź żywiciela towarzystwo przejmuje opłacanie składki, wypłaca comiesięczną rentę opiekunowi dziecka – po upływie terminu wciąż wypłacając przy tym kwotę zagwarantowaną w umowie.

Z powodu mieszanego charakteru polisy na cele inwestycyjne trafia tylko część kwoty – reszta stanowi zabezpieczenie na wypadek nieszczęścia. Z tego powodu odsetki, jakie uzyskamy będą niższe od tych oferowanych przez fundusze czysto inwestycyjne – w zamian uzyskujemy jednak gwarancję, że utrata zdolności do płacenia składek nie wpłynie na końcową kwotę. Co prawda w niektórych warunkach zasadne może być samodzielne utworzenie czegoś na wzór polisy posagowej – wykupując polisę na życie, a resztę kwoty inwestując – jednakże dwa argumenty dają polisie posagowej przewagę: po pierwsze połączenie dwóch mechanizmów skutkuje zmniejszeniem ponoszonych opłat, po drugie – zyski z polisy zwolnione są z tzw. podatku Belki.

Zawierana jest na okres od 5 do maksymalnie 25 lat (nie dłużej, niż do momentu ukończenia przez dziecko 25 roku życia), założyć ją mogą rodzice, dziadkowie, rodzice chrzestni bądź opiekunowie prawni.

Czy warto na tak długi okres inwestować pieniądze, zwłaszcza mając w pamięci lata dziewięćdziesiąte? Jak przy każdej długoterminowej inwestycji – jest to loteria, niemniej jednak w chwili obecnej Polska nie jest zagrożona powrotem hiperinflacji lub nagłą depresją gospodarczą – a możliwy zysk i zabezpieczenie na wypadek nieszczęścia sprawiają, że warto wykupienie takiej polisy co najmniej rozważyć.